lis 13 2002

Bez sensu.


Komentarze: 8

No i cio? Kurwa,dalej po staremu.
Wszyscy jakies dziwne cholera mac klimata lapiecie.A ja siem winem upijam i deszczem i Miłym -az mi glupio...Ale no nie powiem bo wino niami takie bylo.I cio z tego ze czerwonego nienawidze? I cio z tego ze sama butelke wychylilam? Oplacalo siem zeby uslyszec potem ze jestem jeszcze bardziej uroczo glupkowata niz na trzezwiaka ;)

Jesien Was tak przygnebia czy jak? Prosze -no zwalcie to na jesien czy na szkole czy na cokolwiek innego...Kuzwa moze Wy tak z nudow?? No cio...Ja tak czasem mam...

Specjalne takie no w krate i cieple kolory Pozdrowienia i usciski i cmoki dla Sisotruni cio to zawsze wie kiedy sie pojawic :)

cichutko : :
conne
13 listopada 2002, 02:14
ech siostruniu... ja już myślałam że ty przy rybach ślęczysz, a ty deszczem, jesienią, miłym i winem się delektujesz... a ja Cie chyba zmartwiwszy , wybacz... a wino czerwo to i dobre na serce i na wszystko jest - szczególnie na głupkowatość cmokaski myszko do jutera :*
Ciii...
13 listopada 2002, 01:39
Kuzwa -trzy razy ...Przedzik ze mnie.
Cii..
13 listopada 2002, 01:35
A bo ja kcialam cio by smisznie bylo... Heh,ja juz wyroslam z po prostu fascynacja smutkiem calym tym i syfem :P
czast
13 listopada 2002, 01:33
to nie chodzi o fascynację smutkiem, tylko określenie postawy poznawczej. Śwuiat postrzegany w smutku wydaje się prawdziwszy, (ale czy bardziej ludzki?)
Ciii...
13 listopada 2002, 01:33
Hmm...Bo skad ja mam wiedziec ze to dla Was przyjemne nio?Siem przygnebiam ze Wy siem tam daleko daleko dolujeta... No mosz jesce mi siem dwa razy zapisalo.
Cii..
13 listopada 2002, 01:32
A bo ja kcialam cio by smisznie bylo... Heh,ja juz wyroslam z po prostu fascynacja smutkiem calym tym i syfem :P
Cii..
13 listopada 2002, 01:31
A bo ja kcialam cio by smisznie bylo... Heh,ja juz wyroslam z po prostu fascynacja smutkiem calym tym i syfem :P
czast
13 listopada 2002, 01:25
skąd takie radykalne wnioski, że: dołowanie nie jest przyjemne, że radość jest stanem normalnym, że bóle egzystencji da się zwalić na abstrakcje?

Dodaj komentarz